Krystian to bardzo sumienny i skoncentrowany na swoich celach facet. Przez 8 lat trenował na własną rękę, bez jasno określonego planu treningowego. Po prostu od czasu do czasu chodził na siłownię i podnosił ciężary. Mimo wszystko cały czas zmagał się z nadwagą. Doszedł do wniosku, że nie radzi sobie sam i zgłosił się do mnie. Głównym celem Krystiana była redukcja tkanki tłuszczowej i rozbudowa masy mięśniowej. W trakcie naszej współpracy schudł 19 kg, nabierając przy tym mięśni. Jest to naprawdę świetny wynik!
Współpracę treningową zaczęliśmy od pakietu 10 treningów personalnych. Spotykaliśmy się na siłowni, gdzie Krystian ćwiczył pod moim okiem. Rozpoczęliśmy od testów mobilności. Sprawdziliśmy, które mięśnie są osłabione lub nadmiernie napięte. Następnie zaproponowałem, żebyśmy w pierwszej kolejności zajęli się korekcją wad postawy. Chciałem, żeby Krystian wzmocnił swoje słabe punkty i rozciągnął przykurczone mięśnie. Spodobał mu się taki pomysł i tak zaczęła się nasza współpraca, która trwa do dziś. Wiele ćwiczeń na początku było nieszablonowych. Wszystko po to, aby jak najszybciej poprawić słabe punkty w sylwetce. Krystian miał zaokrąglone plecy i ograniczoną mobilność w obręczy barkowej. Utrudniało to np. odpowiedni rozwój klatki piersiowej.
Przez pierwsze 4 tygodnie całkowicie zrezygnowaliśmy z ćwiczeń sylwetkowych, które do tej pory wykonywał Krystian. Całą uwagę poświęciliśmy poprawie zakresu ruchu. Dopiero po tym czasie zaczęliśmy wprowadzać elementy treningu siłowego, aby wzmocnić i rozbudować mięśnie. Zaczęliśmy od 3 jednostek treningowych tygodniowo. Później przeszliśmy na 4, a Krystian dodatkowo zaczął biegać 2 razy w tygodniu. Efekty tak intensywnej pracy były widoczne z tygodnia na tydzień! Dzisiaj Krystian ma zdecydowanie bardziej wyprostowaną postawę oraz większą mobilność. Tymczasem jego siła wciąż wzrasta, pomimo tak dużego spadku wagi.
Wbrew pozorom nie wprowadziliśmy restrykcyjnej diety. W pierwszej kolejności usunęliśmy z jadłospisu większość produktów przetworzonych. Ograniczyliśmy także napoje typu „0” jak np. coca-cola, czy pepsi. Zmniejszyliśmy także podaż białka, ponieważ moim zdaniem Krystian spożywał go zdecydowanie za dużo. Już po kilku dniach od wprowadzenia zmian Krystian zauważył wyraźną poprawę samopoczucia. Nagle przestało mu brakować energii w ciągu dnia. Jeśli chodzi o samą dietę, to musiała być łatwa do przygotowania. Mój klient nie miał ochoty spędzać za dużo czasu w kuchni. Jadłospis ułożyłem zatem tak, żeby można było gotować raz na 2 dni. Ciekawostka jest taka, że pierwszy raz spotkałem się z osobą, która tak restrykcyjnie trzyma się diety. Kilogramy z wagi uciekały szybko, a zmiany w sylwetce były widoczne z tygodnia na tydzień.
Zaproponowałem zatem, żeby Krystian dał sobie trochę więcej swobody. Uważam, że nie ma sensu wprowadzać nadmiernej dyscypliny żywieniowej, ponieważ wtedy traktuje się dietę jak zło konieczne. Często ludzie tylko czekają na jej zakończenie, po czym wracają do dawnych nawyków. Jednak nie w tym przypadku! Krystian tylko spojrzał na mnie z niedowierzaniem, a z utrzymaniem diety nie ma problemu do dziś. Pozbyliśmy się dużej ilości tłuszczu z brzucha, a następnie Krystian, zaczął przybierać beztłuszczową masę mięśniową. Teraz dodajemy do jego diety coraz więcej kalorii. Metabolizm ma tak mocno nakręcony, że całą energię wchłaniają mięśnie. Współpracujemy już 6 miesięcy. Nie grozi mu efekt jojo, ponieważ przez ten czas wypracowaliśmy nowe nawyki. Krystian nie ma już ochoty na fast foody i inne niezdrowe jedzenie.
Opisałem tu tę historię, ponieważ jestem naprawdę dumny z pracy, jaką wykonał Krystian. Jestem również dumny z tego, że udało mi się go doprowadzić do wymarzonych celów. Jest to także wspaniałe świadectwo mojej pracy. Współpracując ze mną, pozbędziesz się zbędnych kilogramów i wymodelujesz sylwetkę z uśmiechem na ustach. Skupimy się przede wszystkim na zmianie nawyków żywieniowych na zawsze. Nie wprowadzam restrykcyjnych diet. Plan treningowy zawsze jest dostosowany do aktualnych możliwości. Stawiam również na dobry kontakt z klientem, często przypominając o uzupełnianiu raportów na bieżąco. Dzięki temu mogę wprowadzać aktualizacje w planach treningowych i diecie.
